Moda to już kwestia viralu ... i tak po prostu ktoś coś wrzuca w nasz wirtualny świat i pojawia się TREND!.
Szybko i globalnie rozbłyska jak super nowa i też w takim tempie gaśnie.
Jak tu odnaleźć siebie i nie zgubić się w tak pulsującym, głośnym realu?
Carrie Bradshaw nasza przewodniczka w sex'ie w wielkim mieście wróciła! Oczywiście , nie odbyło się bez kontrowersji, konkurencja też nie spała bo każde pokolenie ma swoje ikony stylu.
No i czas płynie można zakłamać je filtrami ale żyje się na zewnątrz z ludźmi.
Na szczęście z wiekiem jesteśmy bardziej siebie świadomi, mądrzejsi i otwarci na zmiany bo to są stałe w życiu wartości.
Owszem młodzi czasu nie liczą, 30'ka to wreszcie prawdziwe życie i orgazmy, 40'ka to samoakceptacja i szaleństwo, 50'ka to nowa 20'ka tylko że z kasą ( nie wiem co w dobie szalejącej inflacji i jagodzianka po 15 złotych?!), 60'ka to odkrywanie nieodkrytego potencjału 30'ki a 70'ka jak kolejno prawo wielkich liczb im większa próbka tym wierniejsze odzwierciedlenie prawdziwego prawdopodobieństwa rozkładu zdarzeń.
ale do brzegu ... Ty dla siebie jesteś najważniejsza obowiązuje to w całym wszechświecie i wszechświatach równoległych ! Jeśli osobiście czujesz się w czymś świetnie co sprawia że czujesz się wyjątkowo to jest to dobry wybór. Wszyscy wkoło czują tą pewność i siłę wyboru dlatego naśladują styl bo jest autentyczny.
Wybierz coś osobistego - co tworzy Ciebie, zaprzyjaźnij się z sobą a reszta świata to pokocha bo jak mówi Carrie Bradshaw :
„...nic nie trwa wiecznie, marzenia się zmieniają, trendy przychodzą i odchodzą, ale przyjaźń nigdy nie wychodzi z mody”
My osobiście podzielamy ten gust.
i-D TOKYO ❤️ eyewear
* To jest wyrób medyczny. Używaj go zgodnie z instrukcją lub etykietą.
Коментарі